Gruby jak Elvis

Dzisiaj rano wynurzyla sie spod koldry pelnej snow 
  W moje usta wbila oczy, poplynela rzeka slow 
  Poszedlem kupic cos, gdy wrocilem znowu spala 
  Wszedlem w nia kilka razy 
  Byla mokra, lekko drzala 

  Ona zna wszystkie swoje klamstwa 
  Spi z kim chce, gdy poczuje w sobie slodki dreszcz 
  Ona wie jak najszybciej zadac bol 
  Potem placze i rozbiera mnie 

  Znow odeszla po raz osmy, kiedy wroci nie wiem sam 
  Nie obchodzi mnie to wcale 
  Chyba jednak mnie obchodzisz, na policzku czuje cie 
  Moze wcale nie wrocisz, 
  Niemozliwe, nie... 

  Ona zna wszystkie swoje klamstwa 
  Spi z kim chce, gdy poczuje w sobie slodki dreszcz 
  Ona wie jak najszybciej zadac bol 
  Potem placze i rozbiera mnie 

  Nagle w pewien letni wieczor ktos zapukal do mych drzwi 
  Otworzylem, jakby starsza, stoi Sarah 
  Udawalem, ze sie gniewam, tyle powiedzialem jej 
  Rozpuscila swoje wlosy 
  Zatonalem, rozplynalem sie 

  Ona zna wszystkie swoje klamstwa 
  Spi z kim chce, gdy poczuje w sobie slodki dreszcz 
  Ona wie jak najszybciej zadac bol 
  Potem placze i rozbiera mnie