Szacunek

Ref.  [x4] 
  Patrz komu ufasz 
  Patrz, patrz komu ufasz 

  Moral tej historii to patrz komu ufasz 
  Bo sam najlepiej wiesz kogo sluchasz 
  Czy stoisz w miejscu czy do walki ruszasz 
  Czy naprawde komus wierzysz czy tylko sie zmuszasz 
  Niektorzy mowia nie ufaj nikomu 
  Uwierzysz tym madralom to zostaniesz w domu 
  Sam, sam w Klimie zaufanych ludzi mam, mam 
  I na kazdego z nich gwarancje ci dam bo to podstawa 
  Wspolnego dzialania w grupie 
  Nie ufam nikomu po moim trupie 
  Nastepna rada nie ufaj zadnej dupie 
  Trzymaj sie blisko swoich ziomkow miej szacunek dla potomkow 
  Oko za oko zab za zab 
  Zamuliles sie bo popelniles blad 
  Twoj problem jest stad 
  Nie pisane prawo uliczny sad 
  Patrz komu ufasz Wlodek nawet tych blisko 
  Zagarniesz wszystko albo bedziesz w plecy 
  Przemysl dzieciaku ile jest jeszcze w zyciu rzeczy 
  Na Lazienkowskiej meczy 
  Okazji zarobienia bez podejrzen cienia 
  Ile palenia 

  Ref.  [x4] 

  Malo ludzi wie co to rozeznanie 
  Jak Chada mam rozeznanie nawet w nastukanym stanie 
  Bo znam bo znam jedenaste przykazanie 
  Kazdy chce miec kogos zaufanego 
  Wzbudzac zaufanie to juz cos innego 
  Znajdziesz sie na pozycji oszukanego 
  Wtedy dopiero bedziesz uwazal moje slowa powtarzal 
  Setki, setki i tysiace razy 
  Bo granie w chuja pozostawia skazy 
  Odrazy mam wiele dla tych co sciemniaja 
  Pod znakiem zapytania reputacje stawiaja 
  Tacy sobie chyba sprawy nie zdaja 
  Ze w ten sposob wszystko przekreslaja 
  PKU jak zwierzasz sie panience 
  Nie oddawaj duszy tylko serce 
  Nie daj sie nabrac na gesty i zaloty 
  Dziewczyny to nic wiecej jak tylko klopoty 
  Ale na swiecie nie ma samych sciemniaczy 
  Mam swoja klime to wszystko tlumaczy 
  Trzeba razem sie trzymac bo w jednosci sila 
  Trzeba komus ufac bo inaczej kila.