ZOSTAWIAM

[Pelson]
Młody poeto, zostawiam ci przysłowia i słownik
Masz talent, masz ikrę, chyba czas to udowodnić
Czekam niecierpliwie nowych porad na życie
Przyda się na scenie kolejny raper-uzdrowiciel
Przeszłość zostawiam entuzjastom tanich afer
Oni dawno temu spisali moją biografię
Kilka złotych płyt zostawiam tym nieprzychylnym
Im bardziej są aktywni, tym bardziej jestem silny

[Eldo]
Jeśli nie załapałeś się na nienawiść sprzed lat
To zostawiam ci wspomnienia i czysty ruszam w świat
Zostawiam słabość, mam tysiąc czystych kartek
Zapiszę wszystkie, pustej przestrzeni dam charakter
Zostawiam więzy, wola odzyskała niepodległość
Siłę i pewność, jeśli czujesz to chodź ze mną
Jak nie, zostawiam na którymś przystanku strach
I tych słabych, co marzenia umieją spełnić tylko w snach

[Włodi]
Za drzwiami studia zewnętrzny świat
Zostawiam i traktuję jak niezręczny żart
Taka natura ludzi męczy - fakt
Ale gdy wieje samotnością, kładę wersy na track
2h, zdarte podeszwy
Długi dystans za nami, ale wciąż tu jesteśmy
Co tydzień zostawiam miasto pełne emocji
By w twoim zostawić ich papilarny odcisk

[Pelson]
Jednym wersem w tyle wszystkie style pseudo
Zostawiam resztki tchu, snu pierwszym rzędom
Tym co ostatni grosz wydadzą na bilet czy płytę
Parę wersów co powstały chwilę przed świtem
Biznes w opcji: "zyskać gdy ktoś straci"
Zostawiam to gangsterom albo młodym yuppies
Dorzucę gratis nagłówki i czerwony dywan
Jestem Parias z definicji, na salonach nie bywam

[Włodi]
Wśród braw klakierów i blasku fleszy
Ex-raperów zostawiam, mam przesyt
Hipokryzji gdy są na wizji, wkurwiony biorę zeszyt
I nie zostawiam na tych śmieciach suchej nitki
Tu na osiedlach, gdzie psy to paparazzi
Ci z PiS nie chcą przyjść, boją się aparat stracić
Swoich myśli ślady jak trop zostawiam
Byś doszedł kim jestem i nad czym się zastanawiam

[Eldo]
Zostawiam pusty śmiech głupcom i ignorantom
Nawet gdy zostanę sam, będę wierzył, że warto
Schylić głowę nisko gdy wypada czuć łzy na policzkach
Wujku dobra rada idź w pizdu (ty, i ty, i ty)
My mamy do wolności bilet
Zaglądamy za horyzont, ty nie byłeś tam choć na chwilę
Na ustach smak cierpkich słów z przeszłości
Zostawiam wam ją, to trio pędzi do nieśmiertelności